[ Pobierz całość w formacie PDF ]

że on dla nas zrobić. Jest to smutne, gdy widzi się jak wielu ludzi, którzy zaczynali praktykować
z ogromnym entuzjazmem, poddaje się po kilku latach, gdyż wydaje im się, że do niczego nie
doszli. Dzieje się tak dlatego, że na samym początku nie przyjrzeli się sobie uważnie, nie zbada-
li swojego stosunku do Dharmy i w rezultacie te przeszkody zahamowały zupełnie ich praktykę.
Znalezli siÄ™ w martwym punkcie.
W ciągu ostatnich 25 lat nie słyszałem o nikim, kto by porzucił Dharmę doszedłszy nagle do
wniosku, że to nie pustka jest ostateczną prawdą, a wieczność eternalizm. Nie spotkałem też ni-
kogo, kto by zaczynał jako buddysta a skończył jako marksista. Ludzie nie porzucają buddyzmu
z powodów intelektualnych, lecz z powodu przeszkód, które napotykają. Te przeszkody od po-
czątku istniały w ich życiu, lecz nie zdawali sobie z nich sprawy. To jest tak, jakbyśmy wybrali
się na wycieczkę samochodem i zapomnieli zatankować paliwo. Po kilkudziesięciu kilometrach
35
samochód staje. W przypadku, gdy dotyczy nas trzecia negatywność i jesteśmy uczniami fał-
szywego nauczyciela czujemy się tak, jakbyśmy wsiedli do czyjegoś samochodu z zamiarem
dotarcia do Warszawy, a nagle znalezliśmy się w Bałtyku i zaczęli tonąć.
Teraz omówimy osiem negatywnych skłonności niezgodnych z praktykowaniem Dharmy.
Pierwsza z nich występuje wtedy, gdy jesteśmy przywiązani do światowych spraw, takich
jak przyjemności, bogactwo, rodzina i nie ma w nas dostatecznej przestrzeni do praktykowa-
nia Dharmy. Szczęśliwie się składa, że większość z nas ludzi świeckich znajduje się w sytuacji,
gdzie praca rodziny itp. nie pochłaniają całego czasu. Z pewnością, gdy przyjrzymy się naszemu
życiu znajdziemy w nim rzeczy wartościowe, ale także i takie, z których warto by zrezygno-
wać, żeby stworzyć przestrzeń dla praktykowania Dharmy. Na szczęście, nawet będąc ludzmi
świeckimi możemy wygospodarować taką wewnętrzną przestrzeń, jeżeli jesteśmy gotowi uznać
Dharmę za coś niezwykle cennego, w przeciwieństwie do spraw światowych.
Druga negatywna skłonność jest znacznie poważniejsza. Patrul Rinpocze mówi, że wystę-
puje ona u ludzi, których zachowanie mało przypomina zachowanie istoty ludzkiej. Gdy ich
charakter staje się coraz bardziej podły, nawet najlepszy nauczyciel niewiele może im pomóc.
Trzecia skłonność u ludzi niewrażliwych na cierpienie samsary. Nie są oni zainteresowani
Dharmą, ponieważ Dharma dotyczy właśnie cierpienia. Budda powiedział:  Ukażę wam cier-
pienie i jego kres . Nie będąc w stanie udzielić takim ludziom religijnej pomocy, możemy je-
dynie pójść za przykładem Buddy i nie zawracać im głowy. Budda nauczał tylko te osoby, które
się tego domagały, widziały, że istnieje problem cierpienia i chciały go rozwiązać. Nie naga-
bujmy ludzi, którzy nie widzą żadnego problemu. Nie bądzmy tacy jak głosiciele ewangelii,
stojący na rogach ulicy z transparentami i wołający:  Koniec świata nadciąga. . .  . Nie musimy
krzyczeć:  Jesteście uwięzieni w samsarze . Nie ma powodu, żeby wtrącać się do tych, którzy
są szczęśliwi robiąc to, co robią. Jeżeli głoszenie końca świata kogoś uszczęśliwia, powinien
być pozostawiony w spokoju.
Czwartą negatywną skłonnością jest zupełny brak wiary, zarówno w Dharmę, jak i w na-
uczyciela. Jak już wspominaliśmy wiara jest konieczna do praktykowania Dharmy.
Następna, piąta skłonność jest spotykana u tych, którzy wedle słów Patrula Rinpocze nie są
zainteresowani Dharmą bardziej, niż pies jedzeniem trawy. Tacy ludzie oczywiście w ogóle nie
przystępują do jej praktykowania.
Siódma i ósma skłonność stanowią problem dla już praktykujących. Są to wykroczenia
przeciwko dyscyplinie i łamaniu ślubowań. Jeżeli złamiemy jakieś ślubowanie, np. pierwsze
dotyczące szacunku dla mistrza wadżarajany, jeżeli zachowujemy się wobec niego lub mówi-
my o nim w sposób uwłaczający i obrazliwy, spowoduje to nasz duchowy upadek i ruinę oraz
pozbawi nas wszelkiej możliwości osiągnięcia duchowego spełnienia poprzez praktykę. Z tego
powodu skłonności te są bardzo niebezpieczne. Jak to już uprzednio wyjaśniałem, siła ślubowań
polega na dotrzymywaniu ich mocą naszych serc i umysłów. Istnieje różnica pomiędzy po pro-
stu robieniem czegoś, a robieniem tego samego po uprzednim złożeniu ślubowań. W pierwszym
przypadku dobre uczynki nie majÄ… tak wielkiej mocy jak w drugim.
Składanie ślubowań uznawane jest za bardzo pożyteczne poprzez wszystkie trzy pojazdy
buddyzmu: hinajanę, mahajanę i wadżrajanę. W hinajanie są to ślubowania pratimokszy doty-
czące osób świeckich, mnichów-nowicjuszy, oraz pełne mnisie ślubowania. W mahajanie jest
36
to ślubowanie bodhisattwy, czyli stania się buddą dla dobra wszystkich czujących istot. W wa-
dżrajanie, w dwóch niższych tantrach mamy ogólne ślubowania, a trzeciej i czwartej dotyczą
ślubowania charakterystyczne dla Wadżrajany, o których już wspomniałem i których jest czter-
naście.
Tak, że z jednej strony składanie ślubowań jest bardzo korzystne, z drugiej jednak ich ła-
manie może przynieść bardzo grozne skutki. Powinniśmy być świadomi, jakie jest znaczenie
poszczególnych ślubowań, dlaczego są one pożyteczne, oraz zastanowić się, czy jesteśmy w sta-
nie ich dotrzymać. Rezultatem złamanych ślubowań nie jest po prostu powrót do stanu sprzed
przyjęcia ślubowań, lecz znalezienie się w dużo gorszej sytuacji. Jesteśmy wtedy w znacznym
stopniu oddzieleni od Dharmy. Generalnie możemy stwierdzić, że żeby skutecznie praktyko-
wać Dharmę na Zachodzie, musimy koniecznie docenić znaczenie takich rzeczy jak ślubowa-
nia. Dlatego zgodnie z tybetańską tradycją, przed udzieleniem ważnych inicjacji objaśnia się
tantryczne ślubowania.
Patrul Rinpocze dodaje kilka uwag podsumowując ten rozdział. Skoncentrujmy się na szes- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oralb.xlx.pl