[ Pobierz całość w formacie PDF ]

barwy. Artysta był całkowicie drzewem i tylko w tym stanie mógł malować.
Każdy ruch ze strony obserwatora, który jeszcze nie zrozumiał, że stanowi zarazem przedmiot obserwacji,
stwarza tylko nowy szereg wyobrażeń, które go usidlają. Cóż się jednak dzieje, gdy obserwator jest świadomy
faktu, że stanowi zarazem przedmiot obserwacji? Posuwajmy się naprzód powoli, bardzo powoli, gdyż problem,
do którego teraz dochodzimy, jest bardzo złożony. Cóż się wtedy dzieje? Obserwator nie robi nic. Obserwator
zawsze dotąd mówił: "Muszę coś zrobić z tymi wyobrażeniami, muszę je stłumić lub nadać im odpowiednią
postać". Zazwyczaj był on aktywny wobec obserwowanego przedmiotu, wciąż działał i reagował namiętnie lub
niedbale. Działanie obserwatora typu "podoba mi się - nie podoba mi się" nazywamy działaniem pozytywnym:
"Podoba mi się, a więc muszę to mieć" i Nie podoba mi się, a więc muszę się tego pozbyć". Gdy jednak
obserwator zrozumie, że on sam jest rzeczą, z którą ma do czynienia, wtedy znika konflikt pomiędzy nim a
wyobrażeniem. On sam jest nim. Nie jest od niego oddzielony. Dopóki był oddzielony, dopóty starał się z tym
coś począć, ale z chwilą gdy zrozumiał, że jest przedmiotem obserwacji, zabrakło miejsca na ocenę i konflikt
ustał.
Co ma począć obserwator? Jeśli coś jest tobą, co możesz z tym zrobić? Nie możesz ani zbuntować się, ani uciec
od tego, ani nawet tego zaakceptować. To jest tutaj. Tak więc wszelkie działanie, będące rezultatem reakcji typu
"lubię - nie lubię", musi się skończyć. Wtedy to odkryjesz, że istnieje samoświadomość, która oto stała się żywa.
Nie jest ona związana z jakąś centralną sprawą ani z jakimś wyobrażeniem. Dzięki intensywności tej
samoświadomości istnieje odmienna jakość uwagi, a umysł - on jest samoświadomością - staje się niezwykle
wrażliwy i wysoce inteligentny.
Jiddu Krishnamurti - Wolność od znanego - XIII
czym jest myślenie - pojęcia i działanie wyzwanie - materia - początek myśli
Zastanówmy się teraz, czym jest myślenie, jakie jest znacze nie myślenia, które przecież musimy (ze względu na
naszą codzienną pracę) ćwiczyć starannie, logicznie i rozsądnie. Zastanówmy się również nad tym rodzajem
myślenia, które w ogóle nie ma znaczenia. Dopóki nie poznamy tych dwóch rodzajów myślenia, dopóty nie
będziemy mogli w żaden sposób zrozumieć warstw głębszych, których myśl nie potrafi dosięgnąć. Spróbujmy
więc zrozumieć całą złożoną strukturę myślenia: narodziny myśli i uwarunkowania przez nie stwarzane. Poprzez
zrozumienie tego wszystkiego dojdziemy może do czegoś, czego myśl nigdy nie wykryła, do czego myśl nie ma
dostępu.
Dlaczego w życiu każdego z nas taka ważna stała się myśl? Myśl będąca pojęciem, będąca odpowiedzią na
nagromadzone w komórkach mózgu wspomnienia. Może wielu z was nawet nie zadało sobie tego pytania albo -
jeśli to uczyniliście - wielu odpowiedziało: "Ona ma bardzo małe znaczenie. Liczy się uczucie". Nie wiem, jak
potraficie rozdzielić te dwa zjawiska. Jeśli myśl nie użycza uczuciu ciągłości, to uczucie bardzo szybko zamiera.
Dlaczego więc w naszym codziennym życiu, w naszym zaharowanym, nudnym, zastraszonym życiu, myśl
osiągnęła takie nadmierne znaczenie? Zapytajcie siebie, tak jak ja pytam siebie, dlaczego człowiek jest
niewolnikiem myśli - chytrej, sprytnej, umiejącej organizować, umiejącej wszystko rozpocząć. Myśli, która
wynalazła tyle rzeczy, zrodziła tyle wojen, stworzyła tyle strachu, tyle niepokoju, która ciągle buduje
wyobrażenia i pojęcia i goni w kółko. Myśli, która cieszy się wczorajszą przyjemnością i przydaje jej ciągłości w
terazniejszości, a także w przyszłości. Myśli, która zawsze jest czynna, wciąż paple, porusza się, konstruuje,
dodaje, odejmuje, przypuszcza.
Pojęcia stały się dla nas ważniejsze niż działanie - pojęcia tak zręcznie wykładane przez intelektualistów w
książkach z poszczególnych dziedzin. Im sprytniejsze, im subtelniejsze są te pojęcia, tym bardziej je czcimy,
podobnie jak książki, w których są publikowane. My sami jesteśmy tymi książkami, my jesteśmy tymi
pojęciami, tak bardzo jesteśmy przez nie uwarunkowani. Wciąż dyskutujemy o pojęciach i ideach oraz
dialektycznie wyrażamy opinie. Każda religia ma swe dogmaty, formuły, własne rusztowanie, z którego sięga
bogów. Gdy jednak badamy początek myśli, podajemy w wątpliwość znaczenie tego całego gmachu pojęć.
Oddzieliliśmy pojęcia od działania, bo pojęcia pochodzą zawsze z przeszłości, a działania zawsze odbywają się [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oralb.xlx.pl