[ Pobierz całość w formacie PDF ]
utwierdziły go w przekonaniu, że lepiej ukrywać prawdziwą naturę. Faith
chciała wierzyć, że w głębi ducha się nie zmienił.
Nie zdołała przeniknąć jego sekretów. Cal w pełni zasługiwał na miano
człowieka skrytego, za to Faith była naiwna i ufna jak mała foka. Takie
określenie przyszło jej do głowy, gdy zaczęła współdziałać z ekologami należą-
cymi do Greenpeace". Uświadomiła sobie wówczas, jakie niebezpieczeństwo
grozi słabym, łatwowiernym stworzeniom ze strony bezwzględnych myśliwych.
- 27 -
S
R
- Takie istoty potrzebowały ochrony i wsparcia. Faith odczuła na własnej
skórze, do czego prowadzi nadmierna ufność i wrażliwość. Z czasem nauczyła
się przybierać barwy ochronne. Obiecała sobie, że nie dopuści, by ktoś po raz
kolejny złamał jej serce.
- Aazienka wolna - oznajmił Cal, stając w drzwiach.
- Chcesz cały dzień sterczeć przed tą szafą i marzyć?
- Skądże. Jestem przecież racjonalistką.
- Czyżby? - rzucił kpiąco Cal.
- Owszem.
- Jakoś nie mogę w to uwierzyć.
- Proszę, proszę - mruknęła Faith dwie godziny pózniej. Przed chwilą
usłyszała komunikat, a w nim swoje nazwisko. - Ale heca. Jestem chyba jedyną
pasażerką w historii tego statku, która urwała się z próbnego alarmu.
- Co za pech, że miała na grzbiecie tę nieszczęsną kamizelkę ratunkową,
którą kazano jej włożyć. Może nikt nie zwróci uwagi na ten drobiazg.
- Pani Faith Bishop proszona jest o to, by niezwłocznie zatelefonowała
pod numer 561. - Te słowa budziły niepokój.
Pobiegła do kabiny. W słuchawce odezwał się głos radiooperatora.
- Ktoś dzwoni do pani z lądu. Proszę czekać przy aparacie.
Usłyszała dziwne trzaski. Po chwili słaby głos zawołał:
- Faith? Jesteś tam? Mówi Chris.
- Chris! Jak się czujesz? Co się stało?
- Wszystko w porządku. Gdyby nie złamana noga, czułabym się
doskonale.
- Co za ulga. Przykro mi z powodu wypadku. Szkoda, że cię tu nie ma. Z
Calem trudno wytrzymać. Co ci przyszło do głowy, żeby właśnie jemu odstąpić
swój bilet?
- Posłuchaj, Faith - oznajmiła zdecydowanym tonem Chris - najwyższy
czas, żebyś uporała się z uczuciem do Cala.
- 28 -
S
R
- Nic do niego nie czuję - zaprotestowała Faith.
- Widziałam, jak na niego patrzyłaś, gdy leżał w szpitalu. Tak samo gapię
się na czekoladki, chociaż mam na nie alergię. Musisz się odkochać.
- Nigdy się nie uganiałam za Calem - odparła Faith. - %7łyłam własnym
życiem. Spotykałam się z innymi mężczyznami.
- Skoro już o tym wspomniałaś, jak ci się układa z Nigelem?
Nigel Lawrence był angielskim maklerem, z którym Faith od kilku
miesięcy się spotykała. .
- Doskonale. Pragnie, żebyśmy się bardziej do siebie zbliżyli.
- To znaczy, że chce iść z tobą do łóżka - oznajmiła Chris, nie owijając
niczego w bawełnę.
- Tak.
- Masz na to ochotÄ™?
- Sama nie wiem. Nigel zostawił mi trochę czasu do namysłu. Miałam
nadzieję, że podczas rejsu podejmę decyzję.
- Na pewno - zgodziła się Chris. - Jeśli przez cały tydzień będziesz
przebywała z Calem, patrzyła na porozrzucane brudne ciuchy i tak dalej, na
pewno zniechęcisz się do niego raz na zawsze.
Faith Wybuchnęła śmiechem.
- Czy ty aby nie bawisz się w swatkę? Może przyszło ci do głowy
skojarzyć Cala i mnie?
- Wręcz przeciwnie. Wprawdzie nie złamałam nogi umyślnie, ale przyszło
mi do głowy, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wreszcie masz
okazję wyzwolić się spod uroku Cala. Pamiętaj, że nic tak nie szkodzi tego
rodzaju fascynacji jak nieustanna bliskość, natomiast długotrwałe rozstanie
wzmaga uczucia. Przez siedem lat nie widziałaś Cala i dlatego coraz bardziej
działał ci na wyobraznię. Teraz masz szansę się od niego uwolnić i ułożyć Sobie
życie z Nigelem.
- Trzymasz z Anglikami, co? - odparła z uśmiechem Faith.
- 29 -
S
R
- Trafiłaś w sedno. Nie zrozum mnie zle. Uwielbiam Cala. To wspaniały
facet, najlepszy przyjaciel, ale jako mężczyzna na całe życie... nie sprawdzi się.
Przecież sama to rozumiesz.
- Owszem.
- W takim razie obiecaj mi, że poważnie się nad wszystkim zastanowisz.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]