[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kulturze, która trzyma się naukowego punktu widzenia. Próbując stać się nauką, psychologia
dopasowała się do tego poglądu, osiągając pewne korzyści, ale i ponosząc ogromne koszty. Być
psychologiem oznacza mieć, podobnie jak większość społeczeństwa, negatywną postawę wobec
duchowej ewolucji lub też być niepomnym na tę możliwość.
Rezultat jest taki, że jednym z głównych tematów tabu - tematów, które nie wpasowują
się łatwo w naszą zbiorową świadomość - jest religijne doznanie. W połowie lat
siedemdziesiątych w badaniu przeprowadzonym na społeczeństwie amerykańskim pod kątem
 zalet życia , jedno z pytań brzmiało:
 Czy kiedykolwiek miałeś uczucie przebywania bardzo blisko potężnej duchowej siły,
która wydawała się wynosić cię poza granice twojego ja? Czterdzieści procent ankietowanych
odpowiedziało, że zdarzyło się to co najmniej raz, dwadzieścia procent oświadczyło, że kilka
razy, a pięć procent przyznało, że zdarzało się to często. Prawie każda z tych osób podkreśliła, że
nigdy nie rozmawiała o tych doznaniach z terapeutą, pastorem, kapłanem czy rabinem.
 Pomyśleliby, że oszalałem - taka była z reguły przyczyna ich decyzji. Doznania te nie pasują
do zachodniego punktu widzenia;
pozostaje tylko ich ocena psychologiczna. TworzÄ…c Daniel Goleman swego rodzaju
 gabinetowy mistycyzm nasze teorie ludzkich możliwości są jako całość bardzo ograniczone.
Mamy wszyscy wspólną ślepą plamkę.
Spojrzenie na rzeczywistość Jednostki każdej społeczności kodyfikują doznanie w
kategoriach swojego własnego językowego systemu, pojmując rzeczywistość tylko wówczas,
kiedy przedstawiana jest w ich własnym kodzie.
Każda kultura akcentuje i kategoryzuje doznanie inaczej. Antropolog uznaje, że studia
nad kodem innym od naszego własnego mogą doprowadzić nas do pojęć i aspektów
rzeczywistości, w oparciu o które nasz własny sposób patrzenia na świat będzie się wydawał
nieodpowiedni.
Każda kultura ma wyspecjalizowane słownictwo w tych obszarach, które są najbardziej
uderzające dla jej własnego trybu doznawania świata. W tym świetle intrygujące jest to, że
kultura Zachodu ma jako swój podstawowy techniczny słownik, opisujący wewnętrzne doznania,
wysoce wyspecjalizowaną naukową klasyfikację chorób z dziedziny psychopatologii, podczas
gdy kultury azjatyckie, takie jak indyjska, mają równie szczegółowe słowniki dla odmiennych
stanów świadomości i etapów rozwoju duchowego.
Kultura modeluje świadomość, aby dostosowywała się do pewnych norm, ogranicza typy
doznania czy kategorie doznań dostępnych dla jednostki i określa możliwości zaakceptowania
danego stanu świadomości lub informowania o nim w danej sytuacji społecznej. Jak wykazał
Goffman (1962), zasady te stosują się do psychopatologii w naszej własnej kulturze, przy czym
odmienne stany świadomości mogą im również podlegać. Zachodnia kultura była historycznie
represyjna wobec niektórych odmiennych stanów świadomości, takich jak na przykład
gnostyckie herezje Wieków Zrednich, które doprowadziły do powstania Inkwizycji. W innych
kontekstach odmienne stany cieszyły się poparciem, jak chociażPsychologia Wschodu i Zachodu
by wiczenia duchowe Ignacego Loyoli w katolickim monas-tycyzmie.
Nasza normatywna  rzeczywistość jest właściwa dla naszej kultury. Ponieważ została
zatwierdzona zgodnie, odmienny stan świadomości wyobraża antyspołeczny i
niezdyscyplinowany tryb istnienia. Jak widzi to Ramanujan (1973), taka odmienna świadomość
ustanawia coś, co jest przeciwne bezwzględnemu kulturowemu porządkowi, jest wiec to
 świadomość demaskująca, niwecząca, szalona. Jest to akt gwałtu przeciw powszechnym
oczekiwaniom, wyłom w tym, co możliwe do przepowiedzenia i pewne . Jest to ten sam element
nieprzewidywalności, który był jednym z czynników formułowania publicznej polityki
przymusowej hospitalizacji psycho-tyków. Ponieważ odmienne stany również mogą obalić
społeczny porządek, w naszej własnej kulturze ten sam strach przed nieprzewidywalnym stał się
przyczyną potępienia używania środków dających odmienne stany - psychodelików
rozszerzających zakres świadomości - czy też stworzył ogólną niechęć do takich  podejrzanych
technik, jak medytacja.
Podczas gdy system kulturowych wartości, który doprowadził do gloryfikacji stanu
czuwania i wykluczenia odmiennych stanów (oprócz upojenia alkoholowego) z norm
społecznych, udowodnił, że jest sprawny w kategoriach masy narodowego produktu i
ekonomicznego wzrostu, uczynił nas jednocześnie, jako kulturę, względnie ubogą w płaszczyznie
odmiennych stanów świadomości. Kultury  prymitywne i tradycyjne, mimo wytwarzania
mniejszej ilości dóbr materialnych, są daleko bardziej wyuczone w zawiłościach świadomości.
Niektóre społeczności kształcą swoich członków w dziedzinie przemiany świadomości, a wiele z
nich rozwinęło odpowiednie  technologie dla tego celu. Buszmeni uczą się wchodzić w trans
poprzez taniec i używać stanu transu do uzdrawiania (Katz, 1973). Indyjski  wojownik Yaąui
szkoli swoją percepcję tak, aby zrozumieć płynące informacje i naturalne moce środowiska, nie
wyczuwane zwykle przez  szaDaniel Goleman rych obywateli. Malajscy Senoi systematycznie
wykorzystują treść snów do podtrzymania harmonijnych międzyosobowych wzajemnych
związków w życiu społeczeństwa (Stewart, 1969).
Kultury azjatyckie rozwinęły wyspecjalizowane słownictwo dla opisania i oznaczenia
odmiennych stopni, poziomów i typów właściwych dla medytacji odmiennych stanów, które nasz
własny język niewyraznie i niezdarnie próbuje nam przybliżać. Buddyjska psychologia wylicza
osiem różnych poziomów dżhany, podczas gdy angielska  koncentracja ,  pochłonięcie i
 trans - będące ich przybliżeniem - nie oddają pełnego znaczenia; osiemnaście etapów
świadomości, prowadzących do nirwany, opisanych w tym samym systemie, nie ma żadnych [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oralb.xlx.pl