[ Pobierz całość w formacie PDF ]

naturalność. Nie próbowała go uwodzić ani eksponować swojej seksualności jak większość
kobiet&
I nagle to!
Nabrał tchu i odwrócił się do niej. Jego twarz była w cieniu, z dala od migotliwego blasku
świec.
 Uważasz, że nie zaprosiłem cię do restauracji tylko dlatego, że nie chciałem się z tobą
pokazywać publicznie? %7łe to była moja świadoma decyzja?
Ach, więc to ta sprawa tak go zdenerwowała.
Thia wzruszyła ramionami.
 Przecież to drobiazg, Lucien. Wierz mi, widziałam twoje zdjęcia w towarzystwie kobiet,
do których się po prostu nie umywam.
 Widziałaś? Gdzie?  zapytał podejrzliwie.
Zrobiło jej się głupio.
 Zajrzałam do internetu  przyznała niechętnie. %7łałowała, że Lucien stoi w cieniu i że nie
może widzieć jego twarzy.
 Dlaczego to zrobiłaś?
 Bo chciałam się czegoś dowiedzieć o mężczyznie, z którym miałam zjeść kolację sam na
sam w jego apartamencie. Zadziałał instynkt samozachowawczy, którego brak mi zarzucasz.
 I po przeczytaniu o mnie w internecie, a także po obejrzeniu zdjęć kobiet, z którymi się
pokazywałem, doszłaś do wniosku, że celowo cię trzymam w ukryciu, bo nie chcę się z tobą
afiszować publicznie?
 Ależ skąd, do internetu zajrzałam już po przyjęciu twojego zaproszenia  swobodnie
odparła Thia.
Lucien uniósł brwi.
 Można wiedzieć, dlaczego?
Westchnęła ciężko.
 Kiedy ostatni raz przyrządzałeś kolację dla kobiety w swoim apartamencie?
 A co to ma&
 Proszę cię, odpowiedz na moje pytanie  próbowała się z nim droczyć.
Wzruszył ramionami.
 Myślę, że dziś po raz pierwszy w ogóle przygotowałem kolację w swoim mieszkaniu,
a tym bardziej z kobietÄ… czy dla niej.
 No właśnie.  Thia od razu zauważyła, że przybory kuchenne wyglądały tak, jakby ich
nikt wcześniej nie używał.
 Jeśli mam być szczery, to podejrzewałem, że propozycja zjedzenia ze mną kolacji sam na
sam u mnie w domu wprawi cię w taką panikę, że chciałem zobaczyć, jak się zachowasz.
 A ja ci zrobiłam numer i przyjęłam zaproszenie.  Pokiwała głową.
 No właśnie.
 Może lepiej na przyszłość unikać w stosunku do mnie takich prowokacji.
 Nie żałuję ani jednej chwili tego wieczoru.
Na wspomnienie epizodu z rozdartą bluzką Thia dostała rumieńców.
 Zdawałeś też sobie sprawę, bo ci o tym powiedziałam, że nowojorskie towarzystwo nie
jest zainteresowane podtrzymywaniem znajomości z kelnerką z Londynu. Pomyśl, jaki to byłby
szok, gdyby zobaczono Luciena Steele a w restauracji ze mnÄ…!
 Kompletnie nic mnie nie obchodzi, co kto sobie pomyśli!  wyrzucił z siebie
zniecierpliwiony.
 Lucien, mnie to absolutnie nie obraża  uśmiechnęła się Thia.  Doskonale się tu z tobą
czuję, a co do nowojorskiego towarzystwa, też za nim nie przepadam, więc dlaczego miałabym się
przejmować tym, co o mnie myślą.
 I tak samo jest ci obojętne, co ja o tobie myślę, tak?  zapytał łagodnie.
 Jestem realistką  odparła lekko.  Miliarder Lucien Steele i kelnerka Cynthia Hammond
żyjąca od wypłaty do wypłaty& Przyznasz, że brak tu wspólnej płaszczyzny do nawiązania
przyjazni.
 Ale ja nie zamierzam być twoim przyjacielem!  wyrzucił z siebie gwałtownie.
Cofnęła się pod wpływem tego wybuchu.
 Przecież już ci mówiłam, że&
 Nie zamierzam być twoim przyjacielem, ponieważ chcę być twoim kochankiem.
 Czy jedno wyklucza drugie?
 Z mojego doświadczenia wynika, że tak.
Ze skromnego doświadczenia Thii wynikało dokładnie to samo.
W ciągu ostatnich sześciu lat spotykała się z kilkoma chłopakami, ale za każdym razem
kończyło się przyjaznią. Tak jak z Jonathanem&
 Przestań myśleć o Millerze  wychrypiał Lucien.
Thia zamrugała.
 A skÄ…d wiesz& ?
 Uważam się za dostatecznie bystrego, żeby wiedzieć, kiedy kobieta, z którą jestem, myśli
o innym facecie.
 Nie sądzę, żeby ci się to często zdarzało  uśmiechnęła się smutno.
 O ile wiem, nie zdarzyło mi się to nigdy dotychczas.
Ze zniecierpliwieniem poderwał ją z krzesła i zmusił, żeby spojrzała mu w oczy.
 Owszem, prowokowałem cię, chciałem cię nawet trochę zdenerwować, proponując
kolację u siebie, ale nie przyszłoby mi do głowy, żeby się w ten sposób z tobą ukrywać. Takie
posądzenie po prostu mnie obraża.  Thia widziała, że Lucien czuje się rzeczywiście boleśnie
dotknięty posądzeniem, że mógłby się wobec niej w ten sposób zachować.
 Przepraszam cię, jeśli się pomyliłam. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oralb.xlx.pl